środa, 26 czerwca 2013

41.1 Wielka Wyprawa Pierworodnej

Pierworodna na piątkę obroniła licencjat. tydzień temu.dumna jestem jak paw.
dziś rano poleciała do Tallina, jest na miejscu, napisała, żyje!
zapomniała ładowarki do Nikona.
ale nic to - wiem, gdzie i kiedy będzie, więc jakoś to do Niej wyślę.

ja dziś wstałam przed szóstą po tym jak poszłam spać po północy, 12 godzin przepracowałam pilnie w pracy, wróciłam, popracowałam jeszcze i zaraz padnę.
a kiedy biegasz? - pyta Mawżonek
hm...a kiedy poczytam moja książkę?

wtorek, 25 czerwca 2013

41.00 opadadeszczony dzień

dla podtrzymania humoru nuciłam deszczową piosenkę, w końcu urodziny są raz w roku...
z życzeń o spełnieniu marzeń zaczęło się realizować jedno - moje i Pierworodnej. jutro leci do Tallina i zaczyna się Jej półroczna przygodna/praca/doświadczenie na Queen Elizabeth...
https://www.youtube.com/watch?v=9r5s_8DX4-M 
wcale nie płakałyśmy, gdy już zostawiałam Ją w Poznaniu, o nie, to deszcz nam padał i pociły się oczy...
i w połowie drogi do domu wymyśliłam, że skoro wiem, kiedy będzie w którym porcie, to ja mogę tam polecieć...i się z Nią spotkać...!
i te pół roku będzie bardzo krótkie!
Mam nawet życzenia od Google!!!