niedziela, 11 sierpnia 2013

41.8 z drugiej strony jeziora

miałam odpocząć w łikęd.
robić nic, czytać, takie tam...w piątek pojawili się u nas goście, w sobotę z rana pojechaliśmy do nich na rewizytę
od nich z pomostku widać, pi razy oko, gdzie jest nasz domek, od nas nie.
zatem odpoczynek był, w nieco innym wymiarze...:-)
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz