niedziela, 25 sierpnia 2013

41.9 od wschodu do wschodu księżyca

nie mogłam zrobić zdjęć
bo prowadziłam
a wyglądało ślicznie - autostrada w zasadzie pusta, po obu stronach drogi las, niebo koloru asfaltu i idealnie pośrodku księżyc
w pełni
po sześciu godzinach dotarliśmy do portu
Pierworodna powiedziała, że nie musimy pytać, gdzie QE będzie parkować, bo ona jest wielka i na pewno ją zobaczymy z daleka
tak, wielka jest
 tak dla porównania z promem, takie tam tylko kilka samochodów na druga stronę...
statek poznaliśmy ze wszech stron, Pierworodna mogła pokazać nam wszystkie zakamarki... 
miasteczko sympatyczne, tylko czasu mało, ledwie przez chwilę nielaty mogły sprawdzić, czy Bałtyk z tej strony też zimny i zapozowały do zdjęcia z siostrą
w drodze powrotnej, gdy nielaty już się zadomowiły u babci, księżyc wstał znowu
i ja jak zwykle prowadziłam
ale pięknie było....




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz